Przygotowanie
Proporcje podane są bardzo przybliżone, kurek bierzemy, ile się zbierze - z mojego doświadczenia wynika, że ile by ich było, to jest za mało. Ale nawet garstkę rodzina każe mi usmażyć, żeby przynajmniej było po kilka kurek dla każdego. Ilość czosnku i pietruszki możemy dobierać według gustu - my lubimy dużo. Najlepsze do smażenia są kurki małe, jędrne, zbierane nie w deszczu, żeby nie były namoczone.
Kurki oczyszczamy na sucho i dopiero oczyszczone szybko, ale dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą. Większe sztuki kroimy na kawałki. Odstawiamy do odsączenia. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy posiekany czosnek i chwilę podsmażamy. Wrzucamy kurki i smażymy na dość dużym ogniu (żeby puściły jak najmniej wody), mieszając, aż cała woda wyparuje, a kurki się zrumienią. Przyprawiamy solą i pieprzem, posypujemy posiekaną pietruszką i jeszcze chwilę smażymy, ciągle mieszając. Podajemy natychmiast.