Przygotowanie
Małże wyjmujemy z pudełka i dokładnie płuczemy pod strumienim bieżącej wody. Wyrzucamy otwarte!!! - te otwarte są nieżywe i lepiej ich nie jeść. (te kupowane w pudełkach są chyba przebrane bo nie zdażyło mi się trafić na otwartą). Do dużego garnka wlewamy oliwę, posiekany czosnek i papryczkę. Gdy się oliwa zagrzeje, wrzucamy do garnka małże, dolewamy wino, garnek przykrywamy pokrywką. Gotujemy pod przykryciem aż nam się nasze muszelki pootwierają. I gotowe.
Podajemy posypane pieprzem, pietruszką, z cytryną i bagietką. Uwaga, tym razem, wyrzucamy te nie otwarte (jeśli się w gorącym nie otworzyły, to znaczy że były martwe)
Jak jeść małże
Małże jemy palcami (dobrze jest podać biesiadnikom ręcznik papierowy do wytarcia rąk). Mięso można wydłubywać z muszli palcami lub posługując się kawałkiem skorupki. Przed wydłubaniem skrapiamy cytryną i ew. posypujemy odrobiną pieprzu. Polecam maczanie bagietki w sosie - jest wyborny.