Przygotowanie
Żeberka dzielimy na w miarę równe kawałki wielkości mniej więcej 10 cm. Obsypujemy solą i kminkiem. Układamy w wysmarowanej oliwą dużej brytfannie. Zostaje trochę wolnego miejsce? Bardzo dobrze – przyda nam się później na ziemniaczki. Na żeberka układamy pokrojoną w plastry cebulę i czosnek. Dolewamy oleju i wody, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 oC. Żeberka pieczemy polewając je co jakiś czas sosem i w razie gdyby go brakowało uzupełniamy wodą. Żeberka są gotowe, kiedy są z wierzchu ładnie zrumienione i chrupiące.
Jeśli czosnek zaczął by się przypalać należy go natychmiast wyciągnąć – jak wiemy przypalony czosnek jest bardzo gorzki i potrafi nam zepsuć smak całego dania.
Ziemniaki podobnej wielkości obieramy i kroimy w ćwiartki. Możemy je jeszcze obieraczka uformować w taki sposób, żeby były mniej kanciaste – będą ładniej wyglądały i lepiej się obsmażały – nie będą przywierać tak bardzo do dna. Jednak jeśli nie chce nam się w to bawić – nie będzie to miało żadnego wpływu na smak.
Gotujemy w osolonej wodzie, aż będą prawie gotowe – chwilkę przed tym, niż chcielibyśmy je podać na stół. Odcedzamy dokładnie. Powierzchnie ziemniaków [chwytając je przez szmatkę] „rysujemy” widelcem. Ugotowanie ich usunęło nam nadmiar skrobi, i sprawi, że po zapieczeniu będą chrupkie a zrobienie faktury na ich powierzchni sprawi, że będą jeszcze bardziej chrupiące.
Takie ziemniaki układamy w brytfannie obok żeberek, polewając je jeszcze tłuszczykiem wytopionym z mięsa. Wkładamy do piekarnika jeszcze na jakieś 20 min.
Kapustę odcedzamy, siekamy, wrzucamy do rondelka, dorzucamy przyprawy, dusimy mieszając co jakiś czas aż zmięknie. Kiedy to się stanie, na patelni roztapiamy masło, zasmażamy z mąką. Dolewamy wodę, która jest w kapuście, mieszamy podgrzewając, aż całość połączy się nam w jednolite ciasto. Z Kapusty wyławiamy liście laurowe i ziele angielskie, dodajemy zasmażkę, mieszamy dokładnie, żeby połączyła się z kapustą.